środa, 17 września 2014

VITAPIL.

Witajcie dziś kolejna notka. Coś mnie wzięło na codzienne pisanie notek, w sumie to i dobrze.
Trzeba dbać o obserwatorów i czytelników którzy pragną co chwila coś  nowego.
Lecz nie mam zupełnie głowy do tego, zaś dziś. Mam dla was nowość.
Moim kochankiem przez 60dni będzie suplement VITAPIL.

Zastanawiacie się może po co mi to ? 





8 sierpnia dokładnie wtedy farbowałam włosy aby nie skłamać wklejam link 
używałam wtedy farby z palette z czego powiem wam szczerze, w życiu mi tak włosy nie leciały.
Od praktycznie miesiąca przestała używać wszelkich odżywek na porost włosów.
Piję tylko samą pokrzywę (w sumie od tygodnia już nie). Podczas mycia skóra głowy swędzi, mrowi, na dolnej partii skóry głowy tuż przy karku czuć jakby nacisk, podczas spłukiwania włosów wodą, włosy lecą jak szalone. W życiu nie przeżyłam takiego szoku.
Nie farbuję jak na razie żadną farbą do poprawienia efektów.
Podczas dzisiejszego mycia i modelowania moich włosów koleżanka która przeprowadzała te czynności wyciągała kępy włosów ze szczotki i myjki, tragiczny widok wierzcie mi.
W życiu nie przeżyłam takiego koszmaru.
Co postanowiłam zakupić? Chwalący się produkt przez fryzjerów i kosmetologów. FILMIK NA POCZĄTKU NOTKI.


I co sądzicie ? Podobała wam się notka ?



zapraszam na bloga. MODOLIVEM- KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.